środa, 20 stycznia 2016

Domek dla siostry cd.

Postępy w domku nikłe - za mało mam czasu w ciągu dnia, żeby haftować, a w świetle sztucznym nie mogę odróżnić kolorów:( Starość nie radość:P



3 komentarze:

  1. Nie tylko ty tak masz, ja wręcz nienawidzę haftować przy sztucznym świetle, a tylko wtedy mogę usiąść do robótki. Taki mamy klimat :), ale pocieszam się myślą, że już coraz dłuższy jest dzień. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny haft powstaje. Rzeczywiście trudno haftować przy sztucznym świetle. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny obraz będzie,miło popatrzeć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń