Coraz bardziej mi się podoba. Już nie mogę się doczekać, aż skończę, a potem oprawię i powieszę. Miejsce na ścianie też wybrane:)
Będę musiała jeszcze tylko wypruć na czubku gór ten zielony kolor i wstawić poprawny - pomyliłam się, a nie chce mi się teraz tego robić...:)
środa, 28 sierpnia 2013
wtorek, 13 sierpnia 2013
Monogram (3) i Domek Tengela... (5)
Tak wyglądają na dzień dzisiejszy. Mało czasu mam, więc powoli przybywa. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się je skończyć:)
Muszę przyznać, że fajnie się spisuje ten mazak spieralny. Mogłam sobie naszkicować siatkę bez obawy, że mi potem zostanie. A przynajmniej mam nadzieje, że się spierze:)
Muszę przyznać, że fajnie się spisuje ten mazak spieralny. Mogłam sobie naszkicować siatkę bez obawy, że mi potem zostanie. A przynajmniej mam nadzieje, że się spierze:)
poniedziałek, 12 sierpnia 2013
Koty, koty...
Od jakiegoś czasu troszkę pomagam jednej z kocich fundacji w Warszawie - Fundacji Jokot. Nic szczególnego - wrzucam do Internetu ogłoszenia dotyczące ich podopiecznych. Niby nic, ale mam nadzieję, że koty znajdą dzięki temu swoje miejsce w świecie - przynajmniej niektóre. Cudem byłoby, gdyby wszystkie. Gdy patrzę, jakie wspaniałe są te koty, jakie zadbane, serce mnie boli, że nikt ich nie chce... Sama mam już dwa, a mój mąż nie godzi się na kolejnego, nie pozwala nawet wziąć jakieś na tymczas, aby szukać mu domu samodzielnie... Jest mnóstwo kociaków i dorosłych w potrzebie...
A może wy chciałybyście w ten sposób wspomóc jakąś organizację zwierzęcą? Nie potrzeba na to wiele czasu - wystarczy pół godzinki przy komputerze, a dzięki temu jakiś zwierzak może znaleźć swój dom.
Pomocy potrzebuję nie tylko koty - są przecież psy, króliki itp.
Akurat Fundacja Jokot zajmuje się kotami i mam od nich listę stron, gdzie można zamieszczać ogłoszenia. Dodałam oczywiście do niej jeszcze własne, które udało mi się znaleźć w Internecie.
Popytajcie u was - napiszcie do jakiejść organizacji albo do wolontariuszek. Na Facebooku jest ich mnóstwo. Ciągle też jakieś zwierzę potrzebuje pomocy.
Wakacje to niestety martwy okres adopcyjny, jak się okazało. Dużo ludzi wyjeźdza na urlopy i po prostu zostawiają swoje zwierzeta na pastwę losu. Zamiast więc adoptować ze schronisk - zostawiają je tam. To przykre, ale niestety tacy są ludzie.
Znalazłam wspaniały artykuł na ten temat na portalu koty.pl Nie będę go kopiować, ale zapraszam do przeczytania TUTAJ
TUTAJ znajduje się bazarek dla Jokotów. Może którąś z Was coś zainteresuje...
A to tylko niektóre z kotów Jokota, które szukają domów. Czy nie są cudne? Dlaczego nikt ich nie chce?
A może wy chciałybyście w ten sposób wspomóc jakąś organizację zwierzęcą? Nie potrzeba na to wiele czasu - wystarczy pół godzinki przy komputerze, a dzięki temu jakiś zwierzak może znaleźć swój dom.
Pomocy potrzebuję nie tylko koty - są przecież psy, króliki itp.
Akurat Fundacja Jokot zajmuje się kotami i mam od nich listę stron, gdzie można zamieszczać ogłoszenia. Dodałam oczywiście do niej jeszcze własne, które udało mi się znaleźć w Internecie.
Popytajcie u was - napiszcie do jakiejść organizacji albo do wolontariuszek. Na Facebooku jest ich mnóstwo. Ciągle też jakieś zwierzę potrzebuje pomocy.
Wakacje to niestety martwy okres adopcyjny, jak się okazało. Dużo ludzi wyjeźdza na urlopy i po prostu zostawiają swoje zwierzeta na pastwę losu. Zamiast więc adoptować ze schronisk - zostawiają je tam. To przykre, ale niestety tacy są ludzie.
Znalazłam wspaniały artykuł na ten temat na portalu koty.pl Nie będę go kopiować, ale zapraszam do przeczytania TUTAJ
TUTAJ znajduje się bazarek dla Jokotów. Może którąś z Was coś zainteresuje...
A to tylko niektóre z kotów Jokota, które szukają domów. Czy nie są cudne? Dlaczego nikt ich nie chce?
Skarpeta
Antoś
Arnika
Figiel
Melisa
środa, 7 sierpnia 2013
Diana Gabaldon - Obca
Ostatnio każdą wolną chwilę poświęcam na czytanie. Zakochałam się w pewnej serii - jestem co prawda na 3 tomie, ale mam nadzieję, że reszta okaże się równie wciągająca jak początkowe tomy.
Chodzi mi serię książek Diany Gabaldon - Obca. W jej skład wchodzą (wydane w Polsce):
- Obca
- Uwięziona w bursztynie
- Podróżniczka
- Jesienne werble
- Ognisty krzyż
- Tchnienie śniegu i popiołu
- Kości z kości
Niektóre części składają się z dwóch tomów, więc jest co czytać. Tym bardziej, że są bardzo grube.
O co chodzi w serii?
"Doskonałe połączenie powieści przygodowej, historycznej, fantastyki i romansu. Opowieść o wielkiej miłości, rozgrywająca się w dwóch planach czasowych: współcześnie i w XVIII wieku. Jest rok 1945. Claire Randall, niedawno wojenna pielęgniarka, niespodziewanie przenosi się w czasie do roku 1743. Obca w nowej dla siebie rzeczywistości, poznaje miłość swego życia: walecznego szkockiego górala, Jamiego Frasera... Wartka, pomysłowa akcja, doskonale opisane szczegóły życia w XVIII-wiecznej Szkocji."
Jak pisałam, jestem teraz na Podróżniczce. Na razie historia dotyczy głównie Claire i Jamiego, ale z tego, co przeczytałam o następnych tomach - będą tam też wątki o ich rodzinie. Akcja wychodzi poza Szkocję - dzieję się np. we Francji, a potem chyba też w Stanach.
Książki są świetne. Wartka akcja, doskonale skomponowane postaci. Autorka tak wspaniale opisuje emocje, że czytając, czuję, jakbym była razem z bohaterką i z nią przeżywała historię. Momentami śmieję się, momentami płaczę. Książki bardzo mi się podobają. Jest tutaj i wielka miłość, i intryga, ucieczka, zdrada, historia, walka... Dla każdego coś się znajdzie.
Od kilku lat mam Tchnienie śniegu i popiołu, ale gdy okazało się, że jest to kolejny tom, postanowiłam zacząć czytać od początku. I tak się zaczęła moja przygoda z Obcą.
Polecam.
Chodzi mi serię książek Diany Gabaldon - Obca. W jej skład wchodzą (wydane w Polsce):
- Obca
- Uwięziona w bursztynie
- Podróżniczka
- Jesienne werble
- Ognisty krzyż
- Tchnienie śniegu i popiołu
- Kości z kości
Niektóre części składają się z dwóch tomów, więc jest co czytać. Tym bardziej, że są bardzo grube.
O co chodzi w serii?
"Doskonałe połączenie powieści przygodowej, historycznej, fantastyki i romansu. Opowieść o wielkiej miłości, rozgrywająca się w dwóch planach czasowych: współcześnie i w XVIII wieku. Jest rok 1945. Claire Randall, niedawno wojenna pielęgniarka, niespodziewanie przenosi się w czasie do roku 1743. Obca w nowej dla siebie rzeczywistości, poznaje miłość swego życia: walecznego szkockiego górala, Jamiego Frasera... Wartka, pomysłowa akcja, doskonale opisane szczegóły życia w XVIII-wiecznej Szkocji."
Jak pisałam, jestem teraz na Podróżniczce. Na razie historia dotyczy głównie Claire i Jamiego, ale z tego, co przeczytałam o następnych tomach - będą tam też wątki o ich rodzinie. Akcja wychodzi poza Szkocję - dzieję się np. we Francji, a potem chyba też w Stanach.
Książki są świetne. Wartka akcja, doskonale skomponowane postaci. Autorka tak wspaniale opisuje emocje, że czytając, czuję, jakbym była razem z bohaterką i z nią przeżywała historię. Momentami śmieję się, momentami płaczę. Książki bardzo mi się podobają. Jest tutaj i wielka miłość, i intryga, ucieczka, zdrada, historia, walka... Dla każdego coś się znajdzie.
Od kilku lat mam Tchnienie śniegu i popiołu, ale gdy okazało się, że jest to kolejny tom, postanowiłam zacząć czytać od początku. I tak się zaczęła moja przygoda z Obcą.
Polecam.
czwartek, 1 sierpnia 2013
Uszyj Jasia w Warszawie
Będziecie? Ja zamierzam wpaść, chociaż szyć nie potrafię. Ale może przydam się do czegoś innego. Szczegóły TUTAJ. A może chciałybyście wesprzeć akcję materiałami, nićmi itp.?
Subskrybuj:
Posty (Atom)