Muszę przyznać, że ramka sprawuje się super. O wiele szybciej mi się na niej haftuje. Wam też, czy tylko to takie moje wrażenie?:)
Nabyłam też 2 śliniaki z miejscem na haft - już mam w głowie pomysł na wykorzystanie. No i bazy do medalionów - przydadzą mi się podczas prób haftu koralikowego/wstążeczkowego, którego naukę mam wkrótce w planach. O spieralnym mazaku już nie wspomnę:)
Kupiłam sobie też na próbę Luganę - tyle dobrego się o niej naczytałam, że stwierdziłam, iż muszę wypróbować.
No i len... Tyle dziewczyn go używa, więc dlaczego nie ja?:) A tu niespodzianka mnie spotkała - pasmanteria Haftix zaproponowała mi testowanie 2 rodzajów wybranego przeze mnie lnu i opisanie wrażeń na blogu:)No to wybrałam Belfast 32 ct i DUBLIN 25 ct, oba w kolorach naturalnych. To będzie wyzwanie na mnie, bo i inny materiał, niż kanwa, której do tej pory używałam, i spot mniejszy, i kolor inny niż biały. Ciekawa jestem, jak sobie poradzę, chociaż już ręce mnie swędzą, żeby wypróbować:)
Ewelinko, a jak doszło do tej propozycji? Ja z tamborka - ramki też jestem bardzo zadowolona, wyszyłam na niej wszystkie moje pory roku. Wolę ją niż okrągły tamborek.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego lnu, bo sama jakoś boje się na nim haftować:D
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa, ale na razie nie mam za bardzo czasu, żeby się nim zająć...
Usuńzastanawiałam się nad zakupem ramki ale nie wiem czy to czasem nie gniecie haftu...
OdpowiedzUsuńKorzystając z rady jednej z blogująco-haftujących dziewczyn :P zdejmuję materiał z ramki po skończeniu haftu - wówczas nic się nie gniecie:)
UsuńFajne zakupki :)
OdpowiedzUsuńFajne ze taką oferte dostałaś. Jest to mój jeden z lepszych sklepików. Może i mnie kiedyś zaoferują próbniki. Tamborek kwadratowy mam i całkiem nieźle się na nim pracuje. Jestem ciekawa poczynań z koralikami. W planach też mam naukę tej techniki ale zawsze czasu braknie. Więc będę u ciebie podpatrywać efekty :)
OdpowiedzUsuń